Bezpieczna produkcja dla ludzi i otoczenia

Bezpieczeństwo pracowników

Chcemy, aby każdego dnia każdy nasz pracownik po zakończeniu pracy bezpiecznie wrócił do domu.

Przejdź do indeksu GRI STANDARD
C
[103-2] [403-2]

Chcemy, aby każdego dnia każdy nasz pracownik po zakończeniu pracy bezpiecznie wrócił do domu. Bezwzględne bezpieczeństwo załogi stawiamy na pierwszym miejscu – praca bez odpowiednich zabezpieczeń jest w całej Grupie Azoty zakazana.

Bezpieczeństwo codziennej pracy opieramy na procedurach i ścisłym wymaganiu ich przestrzegania. Dbamy o najwyższe standardy BHP, a pracownicy Grupy Azoty przechodzą obowiązkowe szkolenia i regularnie przystępują do egzaminów, które weryfikują ich wiedzę dotyczącą bezpieczeństwa i higieny pracy. Oprócz rozwiązań wspólnych dla całej Grupy każda ze spółek wdraża również specyficzne dla swojej branży rozwiązania mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa na najwyższym poziomie.


Zero wypadków śmiertelnych związanych z pracą w Grupie Azoty w latach 2016–2017.

Nie odnotowano również żadnych chorób zawodowych.

Zobacz nasze wyniki w zakresie bezpieczeństwa pracy
[403-1] [403-2]

[403-2]

Wypadki związane z pracą w podziale na płeć


Płeć20162017
Grupa Azoty Kędzierzyn
K
1
2
M
10
7
Grupa Azoty Police
K
1
4
M
24
30
Grupa Azoty Puławy
K
6
8
M
18
22
Grupa Azoty S.A.
K
3
7
M
9
8


Dni niezdolności do pracy wśród pracowników w podziale na płeć


RokPłećSuma
Grupa Azoty Kędzierzyn2016K0
M717
2017K168
M694
Grupa Azoty Police
2016K71
M1 482
2017K80
M1 388
Grupa Azoty Puławy
2016K591
M1 100
2017K278
M938
Grupa Azoty S.A.
2016K224
M526
2017K322
M517


Wskaźnik częstotliwości wypadków (wg płci)


PłećRok
20162017
Grupa Azoty KędzierzynK2,14,2
M9,26,4
Grupa Azoty PoliceK0,544,2
M12,66,4
Grupa Azoty PuławyK2,14,2
M9,26,4
Grupa Azoty S.A.K4,710,9
M6,25,3


Wskaźnik ciężkości wypadków (wg płci)


RokPłećSuma
Grupa Azoty Kędzierzyn2016K0,00
M71,71
2017K84,00
M99,14
Grupa Azoty Police
2016K71
M61,75
2017K20,00
M46,26
Grupa Azoty Puławy
2016K98,50
M61,10
2017K34,75
M42,63
Grupa Azoty S.A.
2016K74,66
M58,44
2017K46,00
M64,63


403-1 We wszystkich naszych największych spółkach działają komisje BHP reprezentujące zatrudnionych. Składy komisji oraz ich zadania są bardzo podobne. Zasiadają w nich zarówno przedstawiciele pracodawcy (komórek personalnych, komórek BHP oraz lekarze sprawujący profilaktyczną opiekę zdrowotną nad pracownikami), jak i przedstawiciele pracowników (przedstawiciele związków zawodowych, społeczni inspektorzy pracy). Kwestie bezpieczeństwa i higieny pracy uwzględnione są całościowo w naszej Grupie w formalnych porozumieniach zawartych ze związkami zawodowymi. W Grupie Azoty S.A. problemy BHP są regulowane w „Regulaminie pracy”. Tematy te są na bieżąco konsultowane z zakładowym społecznym inspektorem pracy oraz cyklicznie, raz na kwartał, są omawiane na posiedzeniu komisji BHP. Z kolei w Grupie Azoty Kędzierzyn stosowne zapisy zostały odzwierciedlone w zintegrowanym systemie zarządzania. Konsultacje zarządu ze związkami zawodowymi odbywają się cyklicznie, raz w miesiącu. Ponadto poszczególni członkowie zarządu konsultują konkretne sprawy z organizacjami zawodowymi. W Grupie Azoty Puławy kwestie BHP poruszane są podczas posiedzeń Komisji BHP oraz podczas comiesięcznych spotkań związków zawodowych z zarządem. W Grupie Azoty Police ogólne zasady dotyczące BHP są ujęte w „Zakładowym układzie zbiorowym pracy”, a bardziej szczegółowe uregulowania w wewnętrznych aktach normatywnych. Konsultacje odbywają się na forum Komisji BHP nie rzadziej niż raz na kwartał.

Odsetek pracowników reprezentowanych w formalnych komisjach BHP


20162017
Grupa Azoty Kędzierzyn100%100%
Grupa Azoty Police100%
100%
Grupa Azoty Puławy100%
100%
Grupa Azoty S.A.100%
100%


Wszystkie największe spółki naszej Grupy mają monitoring, zabezpieczenia oraz procedury służące zapobieganiu wystąpienia groźnych dla zdrowia i życia pracowników awarii. Zakłady utrzymują też znakomicie wyszkolone zakładowe straże pożarne, zdolne do podjęcia skutecznych działań ratowniczych, wspierane dodatkowo przez nieetatowych ratowników chemicznych i technicznych pracujących w systemie ciągłym.
W 2017 roku w spółkach naszej Grupy zaktualizowaliśmy raporty o bezpieczeństwie, m.in. z uwagi na realizację nowych inwestycji, zgłoszeń zakładów dużego ryzyka oraz wejście w życie przepisów dyrektywy SEVESO III i wewnętrznych planów operacyjno-ratowniczych, programów zapobiegania awariom. Powyższe dokumenty zostały przedstawione do zatwierdzenia właściwym komendantom wojewódzkim Państwowej Straży Pożarnej. Dodatkowo w 2017 roku trzy państwowe organy nadzoru i kontroli – Państwowa Straż Pożarna, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska oraz Państwowa Inspekcja Pracy – przeprowadziły wspólne kontrole w Grupie.

Starania związane z bezpieczną pracą zostały docenione przez niezależnych ekspertów. Spółki Grupy Azoty zostały wyróżnione Złotą Kartą Lidera Bezpiecznej Pracy. Jest to nagroda wręczana przedsiębiorstwom, które wdrożyły efektywne systemy zarządzania bezpieczeństwem i higieną pracy oraz prowadzą skuteczną profilaktykę BHP.

DOBRA PRAKTYKA

Grupa Azoty S.A. rokrocznie organizuje Dni Bezpieczeństwa. W 2016 roku tematem przewodnim było bezpieczeństwo w transporcie - eksperci spółki wraz z zaproszonymi specjalistami – m.in. z policji, CIOP oraz Urzędu Dozoru Technicznego – dyskutowali o przyczynach wypadków i sposobach zwiększenia bezpieczeństwa w transporcie wewnętrznym. W 2017 r. tematem Dni Bezpieczeństwa było bezpieczeństwo procesów przemysłowych – referaty wygłosili m.in. przedstawiciele Politechniki Łódzkiej.

DOBRA PRAKTYKA

Grupa Azoty wdrożyła programy prewencyjne „Zgłoś zagrożenie” oraz „Zero wypadków”, które poprawiają bezpieczeństwo pracy i angażują całą załogę. W ramach ochrony zdrowia objęła dodatkowym pakietem medycznym wszystkich chętnych pracowników oraz ich rodziny.

W 2017 roku spółka zacieśniła również współpracę z Państwową Strażą Pożarną w Policach – wspólnie poszerzano wiedzę operacyjną i ratowniczą związaną z aspektami techniczno-technologicznych instalacji produkcyjnych. Wypracowano również roczny plan szkoleń polegających na wymianie wiedzy i doświadczeń pomiędzy ZSP oraz PSP w Policach.

Przeczytaj wywiad ze strażakiem z Grupy Azoty

Od niedawna pełni Pan obowiązki dyrektora Departamentu Bezpieczeństwa Technicznego w Grupie Azoty Police i od razu życie postawiło Pana wobec niezwykle odpowiedzialnej decyzji. Gorzowscy strażacy potrzebowali pomocy, płonęła katedra…

Jarosław Konopacki, pełniący obowiązki dyrektora Departamentu Bezpieczeństwa Technicznego Grupy Azoty Police: Podejmowanie decyzji wpisane jest w mój zawód i w obowiązki, które przyjąłem. Karierę zawodową zaczynałem jako strażak i dobrze znam tę pracę. Kiedy otrzymałem informację od dowódcy zmiany, że Państwowa Straż Pożarna prosi o zadysponowanie naszego 50-metrowego podnośnika, bo płonie katedra w Gorzowie Wielkopolskim, sprawdziłem tylko, czy w odwodzie w okolicy (powiat) mielibyśmy zabezpieczenie innym podnośnikiem, i w 10 sekund podjąłem decyzję o wysłaniu naszego pojazdu na pomoc strażakom z Gorzowa. W dziewięć minut wóz z pełną załogą wyruszył do Gorzowa. Wyjazd wzbudził trochę zdziwienia, bo nigdy tak daleko nie jechaliśmy. Powiat policki? – tak, ale Lubuskie?… Nie da się ukryć, że nasz podnośnik jest wiekowy, ma dużą masę i szybkości zawrotnej nie da się nim rozwinąć. Zresztą, niektórzy kierowcy w Szczecinie skutecznie utrudniali przejazd przez miasto. Dopiero na drodze S3 można było trochę przyspieszyć.


Jakie zadania wypełnia Zakładowa Straż Pożarna na co dzień?

Jarosław Konopacki: Wykonujemy dwa rodzaje pracy – jedna ma charakter typowo prewencyjny i wiąże się z prowadzeniem kontroli przez specjalistów prewencji pożarowej i procesowej, wydawaniem opinii, prowadzeniem dokumentacji, szkoleniami np. nowo przyjmowanych pracowników (w ubiegłym roku przeszkoliliśmy prawie 2,5 tys. osób), druga grupa zadań to już poziom interwencyjny, czyli bojowy. Ratownicy pracują na cztery zmiany w systemie 24-godzinnym. Potem mają 72 godziny wolnego. Na zmianie jest 12 strażaków: dowódca zmiany; dyżurny punktu alarmowego, który obserwuje cały zakład przez system monitoringu, nasłuchuje przez łączność radiotelefoniczną; kierowcy, dowódcy sekcji, dowódcy zastępów, ratownicy. Zakładowa Straż Pożarna liczy 56 pracowników. Nad całością czuwają komendant, jego zastępca, specjaliści w sprawach prewencji pożarowej i prewencji procesowej, specjalista techniczny, koordynator ratownictwa chemicznego i technicznego.


A wyposażenie w sprzęt?

Jarosław Konopacki: Zapadła już decyzja o zakupie nowego podnośnika hydraulicznego, który po rozłożeniu będzie miał 62 metry wysokości. Jak sięgam pamięcią, strażacy zawsze byli dobrze doposażani przez spółkę. Gdy po konsolidacji znaleźliśmy się w Grupie Azoty, wszystkie nasze zakładowe straże pożarne weszły w tzw. zespół ochrony przeciwpożarowej i wymieniają się doświadczeniami. Jeździmy też do Puław do Centrum Edukacji Ratowniczej Grupy Azoty (CERGA), która ma m.in. poligon. W ramach Grupy Azoty ratownicy wystawiają też wspólną drużynę, która startuje w zawodach Firefighter Combat Challenge. Tu policcy strażacy są bardzo utytułowani. Biorą udział w rywalizacji w Europie, a nawet w Dubaju – godnie reprezentując firmę.


Strażacy to grupa największego zaufania społecznego. Czy każdy może zostać strażakiem?

Jarosław Konopacki: – Każdy, kto spełnia wymagania formalne, czyli ma stosowne wykształcenie i bardzo dobry stan zdrowia oraz odpowiednie cechy charakteru pozwalające pracować np. w stresie, wysokiej temperaturze, na wysokości itp. Niezbędna jest też umiejętność szybkiego podejmowania rozsądnych decyzji. Ważne też, by kandydat na strażaka miał empatyczne podejście do ludzi. Strażak może odczuwać strach, ale tylko taki, który mobilizuje i wyzwala racjonalne działania. Ważna jest też wiedza – w akcji trzeba umieć szybko ocenić, jaki jest np. stan obiektu, jaka jest jego wytrzymałość, a więc matematyka, fizyka, chemia. No i oczywiście umiejętność pracy w zespole. Ratownicy muszą sobie ufać, muszą też ufać swojemu dowódcy, który musi podejmować szybko trudne i wiążące decyzje, nierzadko z tzw. odstąpieniem od zasad powszechnie uznanych za bezpieczne. Obserwujemy duże zainteresowanie służbą pożarniczą – kiedy prowadzona jest rekrutacja, nigdy nie brakuje chętnych.


Czy często się zdarza, że wozy ratownicze mkną na sygnale w kierunku zakładu?

Jarosław Konopacki: Najczęściej oznacza to, że jadą na kolejne ćwiczenia na terenie zakładów chemicznych, w czasie których strażacy doskonalą swoje umiejętności, ale są to też niejednokrotnie już realne wyjazdy do miejscowych zagrożeń, pożarów, wypadków. Powiem tak: strażacy muszą ćwiczyć – trening czyni mistrza, a im więcej potu na poligonie, tym później mniej krwi w czasie boju.


Bezpieczna produkcja dla ludzi i otoczenia
Spis treści
Nasz wpływ na społeczno-gospodarczy rozwój otoczenia